No cóż, odjeżdżam - dymią piachy
pod szerokiego wiatru tchnieniem,
i ty ku wodzie oczy nachyl,
i tak się przez to nic nie zmieni.

No cóż - przyjazdy czy odjazdy
życia do śmierci nie wymierzą;
bez końca drążyć będą gwiazdy
szeroką Wisłę w Kazimierzu.

Tam noc chmurami się nie zmieni
po rozwichrzonych płynąc bukach,
- ja tylko w żadnym innym mieście
już się spokoju nie doszukam.

Mnie, jak mityczny żółty Egipt,
zastyga świat w kłamliwą rację
mnie oba ciemne Wisły brzegi
zostaną zawsze dekoracją.

Mnie nikt już świata nie uprości,
przetrwa do śmierci lśniące szkliwo,
mnie ledwie wiersze o miłości
mogą miłością być prawdziwą.

Ja tylko w zmienność się zanurzę,
byle wciąż różniej, wciąż inaczej,
mnie tylko czarna, smutna muza
w nienaturalnym oknie płacze.

I tylko mnie już dzień się każdy
życiu jak kłamstwu sprzeniewierzy...
żegnaj - niech cicho kwitną gwiazdy
nad tobą i nad Kazimierzem...

/Tadeusz Hollender/


1:55

Shared 13 years ago

16K views

7:57

Shared 13 years ago

5.4K views

7:11

Shared 13 years ago

39K views

3:00

Shared 13 years ago

6K views

23:37

Shared 14 years ago

1.8K views

23:41

Shared 14 years ago

5K views

12:34

Shared 14 years ago

5.3K views

14:55

Shared 14 years ago

20K views

14:24

Shared 14 years ago

7.3K views

14:33

Shared 14 years ago

12K views

14:26

Shared 14 years ago

6.5K views

12:26

Shared 14 years ago

4.7K views

3:00

Shared 15 years ago

115K views

10:01

Shared 15 years ago

104K views

9:59

Shared 15 years ago

41K views

10:21

Shared 15 years ago

27K views

10:09

Shared 15 years ago

35K views

10:10

Shared 15 years ago

22K views

9:20

Shared 15 years ago

20K views

9:05

Shared 15 years ago

20K views

9:47

Shared 15 years ago

19K views

9:47

Shared 15 years ago

22K views

9:50

Shared 15 years ago

14K views

10:34

Shared 15 years ago

15K views

10:05

Shared 15 years ago

12K views

8:49

Shared 15 years ago

12K views

7:34

Shared 15 years ago

13K views

7:06

Shared 15 years ago

8.4K views